Przy kawie o marzeniach z Katarzyną Dziubałką

Za Katarzyną Dziubałką trudno nadążyć, odpala jeden pomysł od drugiego, zmienia kontynenty, zachowując przy tym równowagę z życiem prywatnym i znajdując czas na działania społeczne wspierające kobiety. Tym bardziej cieszę się ze znalazła czas na udzielenie wywiadu Waka Waka Fotografia, nie wspominając o super spędzonym razem czasie w trakcie sesji zdjęciowej w mojej kochanej Łodzi 🙂
-Cześć Kasia! Dzięki że zgodziłaś się na rozmowę 🙂 Zaczynam wywiady od jak się okazuje najtrudniejszego pytania : kim jesteś?

-Ha! Ha! Pierwsza myśl jaka mi przychodzi to Kobietą … no i Dziewczyną, Partnerką, Przyjaciółką, Przedsiębiorczynią, Córką. Ale też jestem cudem – ciałem, umysłem i duszą 😊
-A jak to u Ciebie wszystko się zaczęło, jesteś teraz w punkcie gdzie zamieniłaś pracę w korporacji na swój biznesz, czy to było Twoje marzenie? Bo jak się domyślasz, chciałabym porozmawiać z Tobą o marzeniach...
-Jak miałam 21 lat i skończyłam studia licencjackie w Polsce to byłam przed wyjazdem do Anglii do pracy. Poszłam wtedy do wróżki i pamiętam, jak rozłożyła 3 asy obok siebie i oczy aż jej się roześmiały. Wtedy powiedziała mi, że wszystko co sobie zamarzę w życiu to się spełni. Że niektóre moje marzenia będą okupione ciężką pracą, ale że zawsze będę je spełniać. Nigdy wcześniej nie byłam u wróżki, ale sobie mocno zapamiętałam to, co mi powiedziała. To dodało mi odwagi. Faktycznie tak zaczęło się dziać. Mimo, że początku w Anglii były bardzo trudne – nie znałam tam nikogo, nie mogłam znaleźć pracy to finalnie nawet ukończyłam tam studia z wyróżnieniem. Po powrocie bardzo marzyła mi się podróż w odległy egzotyczny kraj i... poleciałam na Filipiny. Zawsze marzyłam, aby zobaczyć niebiańską plażę, dotknąć piasku. Jak już tego doświadczyłam to mi przeszło 🙂 Ale był czas gdzie bardzo dużo podróżowałam. Cieszę się, że podążam za swoimi marzeniami, bo czuję się spełniona. Chciałam firmę – zaczęłam marzyć i działać i mam firmę.
- No właśnie działać... Czyli jak według Ciebie wygląda recepta na takie spełnienie własnego marzenia?

-Najpierw jest wizja. Jeżeli pojawia się jakieś pragnienie, jakiś obraz w głowie to nasza dusza wyznacza nam kierunek, gdzie mamy iść. Potem zaraz odzywa się głowa, która natychmiast sabotuje nasze pragnienie i mówi „to niemożliwe”, „nie stać Cię na to”, „Ty? To nie dla Ciebie!”. Ale to marzenie przyszło do Ciebie, wybrało Ciebie! I nie chodzi o to, aby teraz rzucić wszystko i zacząć spełniać marzenia. Najpierw trzeba pozwolić sobie na marzenia, na myśli z nimi związane! I codziennie zacząć wykonywać jeden mały krok, który przybliży Cię do ich realizacji.
- Czyli jak byś miała wybrać między 'Marzenia się spełniają' a 'Marzenia się spełnia' to pod czym się podpisujesz?
-Nie jestem po żadnej stronie , ha ha! 99% ludzi na świecie nie wie czego chce.
A mój sposób to: Najpierw zacznij marzyć! Poczuj czego pragniesz. I zacznij podążać za swoimi pragnieniami małymi krokami. Także powtarzam: najpierw wizja, intencja i wszechświat zacznie Cię wspierać. -A znasz jakieś narzędzia które przybliżają do tego jeśli komuś nie przychodzi to łatwo?
-Jasne, koniecznie zrób mapę marzeń! Instrukcje znajdziesz na blogu Szkoły Liderek - https://www.szkolaliderek.pl/mapamarzen/
-Super, dzięki, a potem?
-Jeśli jeszcze nie wiesz, w którym kierunku podążać odpowiedz na te trzy pytania! Szczerze! I będziesz wiedziała w którym kierunku iść. I pamiętaj – pierwsza myśl – najlepsza myśl!
1. Gdybyś wiedziała, że osiągniesz sukces w jednej wybranej dziedzinie – co byś wybrała?
2. Gdybyś miała 100 milionów dolarów w banku – co byś teraz robiła, kim byś była?
3. Gdyby pozostało Ci 6 miesięcy życia – co byś teraz robiła, kim byś była?
- No a jak jest z Twoją własną misją Kasia? Chciałam cię zapytać o twoje why? (S. Sinek)
-Odkryłam swoje powołanie i swoją misję, a jest nią uczyć Kobiety jak osiągać sukces i wolność finansową, a przy tym nie zatracać siebie. Odnaleźć siebie, uwierzyć w siebie, spełniać marzenia, a przy tym zachować spokój i harmonię. Chcę inspirować Kobiety do pozytywnych zmian.
- Śledząc Twoje działania i coraz nowe projekty to nieźle Ci to wychodzi! Jesteś dla mnie żywym przykładem tego że hasło „Bój się i rób' w praktyce pomaga rozwinąć skrzydła! Opowiesz nam, jak udało Ci się dokonać zmian we własnym życiu? Bo paru już dokonałaś prawda?
-No tak, zmiany są nieustanne. Nawet jak pozornie nam się wydaje, że nie ma zmiany to ona i tak się wydarza.
Osobiście staram się jej nie opierać tylko odważnie podążać za swoimi marzeniami i pragnieniami. Jak mam ochotę coś zrealizować to odważnie podejmuję kroki w kierunku realizacji tego projektu. Nie odkładam nic na jutro, nie szukam wymówek tylko działam! Nawet jeśli popełniam mnóstwo błędów, to działanie jest dużo ważniejsze niż myślenie i rozważanie.
Czasami żałuję, że się na coś zdecydowałam, ale nauka jaką zyskuję w trakcie i doświadczenie są niezbędne!
Zawsze wyciągam wnioski i idę do przodu. Nie boję się zmian, bo one i tak są nieuniknione. Jeśli ich unikamy to dopadają nas choroby, zwolnienie z pracy i wszechświat i tak wypchnie nas ze strefy komfortu prędzej czy później.
-Coś w tym jest... Kasia, na zakończenie czy możesz podać trzy tytuły książek, które polecasz?
-Pewnie, moje 3 tytuły to:
1. '#Girlboss' Sophia Amoruso
2. 'Liderki' Patrycja Załug i Ewa Raczyńska
3. 'Prawo przyciągania' Joseph Murphy.
-Dziękuje Ci Kasia za rozmowę, powiedz czy chciałabyś coś dodać na koniec?
-Aniu, jesteś wspaniałą i cudowną inspiracją dla mnie innych Kobiet. Cieszę się, że wysyłasz ten newsletter i znajdujesz czas, aby wspierać i motywować Kobity :*
-Ale miłe :* Chyba Ty!

Właścicielka Studium Przedsiębiorczości dla kobiet: Szkoła Liderek (www.szkolaliderek.pl są ostatnie miejsca na nowy semestr, jako absolwentka polecam z całego serca!), Organizatorka międzynarodowych spotkań networkingowych: Wielka Wymiana Kontaktów, pomysłodawczyni i organizatorka ogólnopolskiego forum 'Kobiety inwestują w nieruchomości'
Katarzyna Dziubałka
Przedsiębiorczyni